Czy zdarzyło wam się kiedyś to usłyszeć „Nie jesteś podobny/a na swoim zdjęciu profilowym.”, „Miałam zupełnie inne wyobrażenie o tobie, kiedy cię poznałam pierwszy raz.”, „Patrząc na twój profil na portalu społecznościowym, wydawało mi się, że nie znajdziemy wspólnego języka.”?
Z pewnością, prędzej czy później, spotka to każdego, a jeśli nie, gratuluję. Świadczy to o spójności wizerunkowej, do której niewątpliwie każdy dąży.

Spójność wizerunkowa, najprościej mówiąc, jest to stan, w którym nasz obraz wywoływany w świadomości innych jest taki sam zarówno kiedy nas widzą pierwszy raz jak i wtedy gdy nas już dobrze znają. Jednakże samo to nie jest wszystkim. Idealny wizerunek wymaga także tego, aby nasz obraz wśród ludzi, był takim jaki chcemy. Niezbędna jest do tego właściwa autoprezentacja, rozumiana jako sposób – najlepiej – kontrolowany, w jaki każdy człowiek komunikuje na zewnątrz jakim jest albo za kogo chciałby być uważany.

Autoprezentacja kojarzy się czasem z rozmową kwalifikacyjną. Wtedy właśnie jesteśmy poddawani ocenie, ale to nie jedyna sytuacja w której jesteśmy na to narażeni. Musimy pamiętać o tym, że tak naprawdę na każdym kroku jesteśmy postrzegani i mimowolnie oceniani przez innych. A o od tego w jaki sposób ludzie nas postrzegają często zależy nasz sukces.

Zanim jednak zaczniemy aktywnie działać w sferze naszej autopromocji, która ułatwia funkcjonowanie społeczne, powinniśmy zadać sobie kilka podstawowych pytań. Bez odpowiedzi na nie tak naprawdę cały proces autoprezentacji czy autopromocji jest płonny. Nie można wypromować produktu nie mając o nim pojęcia. Tak więc należy dokonać dogłębnej autoanalizy. Odpowiedzieć sobie, najlepiej pisemnie:

– Jaki jestem, jakie są moje mocne i słabe strony?
– Czy słabe strony mogę przekształcić w moje atuty?
– Jeśli nie, co zrobić, żeby zminimalizować ich wpływ?
– Jak widzą mnie inni?
– Jak chcę, żeby mnie widzieli inni?
– Co zrobić, żeby tak mnie postrzegali?

I najważniejsze – jaki tak naprawdę chcę być? Czy osoba, którą chcę się stać, to będę nadal ja?

I tu już zaczynają się problemy. Kiedy już dojdziemy do tego kim jesteśmy, pojawia się problem obiektywności, czyli właściwego postrzegania siebie. Jest on bardzo poważny. Często nasze wyobrażenie o sobie jest mylne, co doskonale ukazała kampania Dove „Dove Real Beauty Sketches”

Nie wchodząc w aspekty psychologiczne, widzimy siebie inaczej, niż odbierają nas inni ludzie. Istotne jest, aby zapytać się bliskich osób, jakie mocne i słabe strony oni u nas widzą, aby stworzyć głowie jak najbardziej realistyczny wizerunek siebie. Mogą oni nam pomóc wybrać obraz, jaki chcielibyśmy wywoływać wśród innych. Pamiętajmy, że wyśmianie to również ważna wskazówka, mówiąca o błędnej decyzji lub wartej przemyślenia. Nasz wizerunek przede wszystkim powinien być autentyczny.

Dopiero po analizie, która da nam odpowiedzi na najważniejsze pytania, możemy przejść do działania. Jednak, czy tak naprawdę możliwe jest 100% panowanie nad swoim wizerunkiem, szczególnie, że każdy ma różne oblicza? Jeżeli jest spójny z naszą osobowością, jest to jak najbardziej możliwe. Jednakże, gdy będziemy chcieli stworzyć z kury krowę, prędzej czy później wyjdzie na jaw, że mleka ona nie daje. Dlatego też, niezbędne jest właściwe poznanie siebie, w miarę przemyślane działanie i konsekwencja, która pomoże nam stworzyć spójny i dopasowany do nas wizerunek.

A na koniec zachęcam do obejrzenia jednej z reklam nagrodzonej podczas The Cannes Lions Awards 2014, gdzie można zauważyć jak detal, może wpłynąć na to, jak postrzegają nas inni.

Kamila